To prawda, że w życiu człowieka nadchodzi taki moment, że zaczyna interesować się dalszą rodziną i jej dziejami w przeszłości. Tak było właśnie ze mną. Zacząłem wertować dokumenty, metryki, stare fotografie, bardzo dużo pomogła mi też moja mama.
Rodzina mojej mamy pochodziła z Galicji z Wodnik koło Halicza ( woj. stanisławowskie). Zapomniałem zdradzić, że chodzi tu o rodzinę Wenne. W ogóle pochodzenie tej rodziny jest bardzo tajemnicze. Okazało się, że rodzina nazywała się wcześniej ( tzn. w XIX w.) Venne i osiadła najpierw w okolicach Tarnowa i Przemyśla, a dopiero pod koniec XIX wieku w okolicach Halicza i Stanisławowa.
Wiem też, że rodzina Wenne(Venne) wywodzi się z Bawari, ale znalazłem też ślady flamandzko- francuskie. I to właśnie było dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Mam na razie na poparcie tej tezy dowód w postaci drzewa genealogicznego, którego początki sięgają XV wieku, a zaczynają się od Pierre`a Crommenlingka (1475-15550, a kończą się na baronie Josephie de Weichs de Wenne (ur. 1885). Brakuje mi jeszcze łącznika między rodem Wenne z zachodu Europy a tym z Galicji. Nie ustaję w poszukiwaniach, ale na razie brakuje mi dokumentów na to, aby udowodnić moją tezę.Z opowiadań mojej mamy wiem, że jej dziadek Władysław Studziński był nadzorcą w posiadłości Strawińskich w Haliczu, ale czy też w Wodnikach, tego juz nie wiem. Wiem też,że ojciec mamy ojca- Józef Wenne zmarł w Kanadzie w 1910 r.
Drugą moją pasją jest tworzenie (a właściwie jest to próba) drugiego drzewa genealogicznego. chodzi tu o rodzinę Pławskich. Mój ojciec Antoni pochodził ze Strzałowa, gmina Ostrów, pow. Baranowicze. Jego rodzicami byli Józef i Malwina. Ojciec miał sześcioro rodzeństwa- Piotra, Stanisława, Władysława, Apolonię, Marię,Jana. Niektórzy z nich np. Piotr i Władysław juz nie żyją. Gdy przyjechali na ziemie zachodnie to osiedlali się w Szczecinie, Gorzowie Wlkp. i okolicach, okolicach Sulechowa koło Zielonej Góry.
Brakuje mi jednak dokumentów na temat moich dziadków z okolic Baranowicz, a zwłaszcza ich rodziców. Wiem też,że herbem rodu Pławskich jest Radwan, a ich siedzibą rodową były Pławy w powiecie słonimskim, jednak nie dysponuję żadną mapa z tą miejscowością, czy ona w ogóle istnieje? Może ktoś z czytających ten blog wie gdzie to jest?
Muszę przyznać, że ciężko jest mi pisać o rodzinie, którą znam bardzo mało. Ciągle liczę na pomoc moich przyjaciół i znajomych, jednak jak na razie odzew jest ... pominę to milczeniem. Jednak ja tak szybko się nie zrażam. Liczę też na to, gdy przedstawię szerzej to , co wiem na temat tej rodziny, to może odezwą się ludzie, którzy będą mogli mi pomóc.Chciałbym bardzo gorąco zaapelować do mojej rodziny z Gorzowa Wlkp. i Szczecina, aby wreszcie się odblokowali i spróbowali mi pomóc w odtworzeniu dziejów rodziny. Wiem, że przede mną jeszcze wiele pracy, ale dzięki wsparciu niezawodnych przyjaciół mam nadzieję, że moja praca zacznie przynosić spodziewane efekty.
Moja rodzina z Gorzowa i Szczecina...
Jak już wcześniej pisałem ,o mojej rodzinie wiem w tej chwili jeszcze niewiele, jednak postanowiłem przekazać moim czytelnikom to, co w tej chwili wiem.
Większość rodziny Pławskich mieszkała, bądź nadal mieszka w Gorzowie Wlkp. i Szczecinie. Tak się złożyło, że utraciłem z nimi kontakt w chwili śmierci mojego ojca w 1990 roku.
Mój dziadek Józef Pławski mieszkał w Strzałowie w gminie Ostrów w powiecie Baranowicze, ur. około 1885 roku. Jego żoną była Malwina z d. Pawłowska, urodziła się prawdopodobnie ok. 1890 roku. Mieli siedmioro dzieci:
Piotra, był najstarszy z rodzeństwa, z zawodu był krawcem; ożenił się z Adelą (nazwiska panieńskiego nie znam), mieszkał niegdyś w Szczecinie, miał troje dzieci - Wiesława, Stanisława i Czesława. Zmarł prawdopodobnie w 2001 roku.
Marię, ur. 1923 r. wyszła za mąż za Stanisława Butryma, miała die córki- Leokadię i Halinę. Jej mąż nie żyje już od kilkunastu lat, mieszka nadal w Gorzowie.
Władysława, ur. w 1924 r., ożenił się z Ludomirą Costazza, która ur. się w 1926 roku. Pamiętam, że jego żona miała siostrę Zdzisławę (ur. 1927) i brata Arnolda ( ur. 1929). Władysław miał z Ludomirą troje dzieci, jednak pamiętam tylko imiona dwójki z nich: Grażyna i Jagoda. Mieszkali w Szczecinie, w dzielnicy Pogodno. Z tego, co wiem, to wynika,że Władysław i jego żona już nie żyją.
Heleny, ur. w 1926 roku. O niej wiem bardzo mało, nie znam nawet imienia jej męża. Wiem tylko tyle, że miała dwójkę dzieci- Zbigniewa i Danutę. Mieszkała kiedyś w Gorzowie, nie wiem też, czy jeszcze żyje.
Apolonii, ur. w 1927 roku, jej mężem był Stanisław Butrym.Dowiadywałem sie, czy obaj Butrymowie byli rodziną, okazało się, że podobno nie. Miała trójkę dzieci- Marię, Leokadię i Jarosława. Czy do tej pory jeszcze żyją, tego nie wiem. Wiem tylko tyle, że mieszkali w Gorzowie.
Antoniego ( mojego ojca), ur. prawdopodobnie w 1928 r., ożenił się z Urszulą Wenne, mieszkał w Smolnie Wielkim(lubuskie), miał czworo dzieci : Ewę, Józefa, Romana, Piotra. Zmarł 09 listopada 1990 roku, pochowany na cmentarzu w Smolnie Wielkim.
I na tym właściwie kończy się moja wiedza na temat mojej rodziny, tzn. na temat rodziny Pławskich ze Strzałowa kolo Baranowicz. Wiem jeszcze tylko to, że ojciec miał kuzyna Leona, który mieszkał w Kwiatkowicach pod Gorzowem, wspominałem o tym już wcześniej. Naturalnie, na tym nie mam zamiaru kończyć. Póki co, muszę uzbroić się w cierpliwość i drążyć temat dalej. Kto wie, może w końcu odezwie się do mnie ktoś z rodziny?
Znalazłem ostatnio w jednej z kronik nazwisko mieszkańca Strzałowa z roku 1919, był to Antoni Lasyr. Lecz kim tam był, jaką pełnił funkcję itd. nie mam pojęcia.
przypomniałem sobie, że dziadek Józef (ojciec mojego ojca) był z zawodu krawcem. Jego praca polegała na świadczeniu usług krawieckich w różnych folwarkach i dworach szlacheckich w tamtych okolicach. W związku z tym przebywał poza domem całymi tygodniami. Jego żona - Malwina z d. Pawłowska musiała zajmować się całym gospodarstwem, a było dosyć spore- ok. 14 ha ziemi. Mój ojciec wraz ze swym rodzeństwem pomagali matce w jej pracy na roli. Babcia Malwina umarła dosyć młodo, w chwili śmierci miała 60 lat.
Pamiętam z opowiadań ojca, w jakich okolicznościach zmarł jego ojciec. Było to prawdopodobnie w 1939 roku, gdy Sowieci napadli na Polskę. Dziadek Józef był zagorzałym patriotą i nie mógł znieść, że bolszewicy mają przejąć ich ojcowiznę, na której byli od pokoleń. Poważnie się rozchorował, nie pozwolił wezwać do siebie lekarza, wynikało z tego, że najazd Sowietów tak go przygnębił, że się rozchorował i niedługo potem zmarł.
Prezentuję poniżej dwa zdjęcia rodzeństwa mojego ojca Antoniego. Na pierwszym zdjęciu przedstawiam siostrę ojca Helenę z kuzynką (nie znam jej) i mężczyzną, który był być może kuzynem ojca, ale nie mogę tego potwierdzić.

Na następnym zdjęciu jest moja ciocia Hela ze swym mężem Stanisławem Butrymem i córką Leokadią.

A na tym z kolei zdjęciu znajduje się m.in. siedząca w środku Leokadia Pławska z d. Kotlarz. Była (podobno jeszcze żyje) ona żoną mojego wujka Leona, który był kuzynem ojca. Rodzina Leona żyje do dzisiaj w Kwiatkowicach pod Gorzowem.

Dowiedziałem się o rodzinach spokrewnionych z Pławskimi, które mieszkały przed wojną w Strzałowie. Byli to oprócz Pławskich, także Butrymowie, Korsakowie, Wiśniewscy, Pawłowscy i Nowiccy.
Otrzymałem bardzo ciekawe informacje na temat rodziny Pławskich z Podkrynicy koło Strzałowa w powiecie Baranowicze. Dane te uzyskałem dzięki współpracy z Agnieszką:
Karol Pławski, ur.ok.1855r. zm. ok.1920 r.
Emilia Pławska z d. Butrym, ur.ok.1860, zm. ok.1921 r.
Józef Pławski ur.18.05.1884r., zm. 10.12.1950 r.
Anna Pławska z d.? ur.1880, zm. 1914 r.


ich dzieci:
Maria Rutkowska z d. Pławska, ur.ok.1915
Albina ? z d. Pławska, ur.ok.1917
Helena Górynowicz z d. Pławska
Jan Pławski, ur. ok.1921
druga żona Józefa Pławskiego:
Jadwiga Pławska z d. Czeremcha (PoczZ powyższych informacji wynika, że Józef Pławski był prawdopodobnie kuzynem mojego dziadka - Józefa Pławskiego, który pochodził ze Strzałowa. Józef, kuzyn mego dziadka mieszkał co prawda w Podkrynicy, ale było to zaledwie 2 km od Strzałowa, a poza tym również w Podkrynicy mieszkało kilka rodzin spokrewnionych z moją rodziną. Domyślam się też, że Karol Pławski mógł być bratem ojca mojego dziadka Józefa. Wszystko to jest rzecz jasna, jeszcze do sprawdzenia, ale dane te niewątpliwie posuwają moje poszukiwania do przodu.
Dzięki pomocy mego internetowego kolegi- Sergieja z Białorusi, moge opublikować bardzo dużo informacji o rodzinach Pławskich, którzy mieszkają do tej pory w rejonie Baranowicz i okolicach. Jak sie okazuje, pozostało tam bardzo wielu Polaków, jest tam też wielu Pławskich, o czym do tej pory nie wiedziałem. Oto pierwsze nazwiska:
Pławski Ignacy, syn Ignacego- 1880-1927, mieszkał w rejonie lachowickim we wsi Szczerbowo.
Pławski Józef, syn Ignacego- 1910-1991, mieszkał w rejonie lachowickim, we wsi Szczerbowo.
Dzieci Pławskiego Józefa:
- Pławski Michał, ur. w 1939 roku
- Pławski Aleksander, ur. w 1967 ( syn Michała)
-Pławski Włodzimierz (syn Michała), zam. Baranowicze.
Pławski Józef, syn Józefa, ur. w 1941 roku, w rejonie lachowickim, zam. Baranowicze,
jego córka- Irena Płąwska, zam. Baranowicze.
Pławski Włodzimierz, syn Józefa, zam. Lachowicze
Pławski Michał, syn Józefa, ur. 1927, zam. Ostrów, rejon lachowicki
jego syn- Sergiej Pławski
Pławska Maria, córka Józefa, zam. Baranowicze
Pławski Sylwester, syn Andrzeja, - 1911-1944, umarł na tyfus
Pławski Sergiej, syn Sylwestra - ur. 1944 w Ostrowie, zam. Baranowicze
Pławski Józef, syn Michała- 1925-1997
jego dzieci:
Pławski Sergiej - 1947-1999
Pławski Michał - ur. 1957 w Baranowiczach
We wsi Podlasie (Podlazie) mieszkali Pławscy.
Pławska Arszula (Urszula)- ur. 1900, mieszkała w Podkrynicy k/Strzałowa, miała syna jedynaka, który dorastał bez ojca, dane ojca nieznane.
Pławski Antoni (ojciec nieznany), umarł w 1939r.
Pławski Bronisław, syn Antoniego - 1912- 1970 (dokumenty zaginęły)
Pławski Antoni, syn Włodzimierza, ur. 1935, zam. Baranowicze
Pławski Aleksander, syn Włodzximierza, ur. 1938, zam. Baranowicze
Pławski Gennadij, syn Włodzimierza, ur.1940, zam. Baranowicze
żona Gennadija- Walentyna , dobrze mówi po polsku
Pławski Adam, syn Kajetana -?-1956, pochowany w Strzałowie
Pławski Wiktor, syn Adama - 1924- 1986, poch. w Strzałowie
Pławski Kazimierz, syn Adama, ur. 1934 w Baranowiczach, nie rozumie po polsku, ale wiele pamięta; ma drugiego brata w Warszawie
jego córka- Irina, ur. 1961 r.
Pławski Franciszek, syn Adama - 1938-1990, jego żona- Maria mieszka do dziś w Strzałowie, twierdzi, że ma przodków w Polsce.
jej dzieci:
-Walenty, zam. Baranowicze
- Irina, zam. Baranowicze
- Ludmiła, zam. Pińsk
- Jadwiga, zam. Pińsk
- Marina, zam. Lachowicze
Pławski Jan, syn Kajetana, urodzil sie w Strzałowie, zmarł w Polsce
Pławski Józef, syn Kajetana, mieszkał w Podkrynicy.
W Strzałowie były trzy rodziny Pławskich, dosyć rozgałęzione.
Pławscy mieszkający w Strzałowie i Podkrynicy ze względu na powtarzające sie imiona, nosili przydomki:
- Kajetańczyki- od dzieci Kajetana
- Końcewiki- żyli na końcu wsi, jeden z nich Piotr Pławski wyjechał do polski (być może chodzi tu o brata mojego ojca- Piotra Pławskiego, który mieszkał w Szczecinie). Były też pewnie inne przydomki, ale o nich później.
Pławski Wincenty - 1882- 1976, mieszkał w Strzałowie, wyjechał do Kanady, za zarobione tam pieniądze kupił dom i ziemię; jego dzieci:
- Antoni - 1903- 1986, urodzony w Strzałowie, mieszkał we wsi Zwiedna (Gwiezdna, Gwiazdowo?) w okolicach Muczynowicz. Mieszkała w tej wsi też jego siostra i córka Zosia.
- Pławski Jan, mieszka do dziś w tej wiosce, rozumie i mówi trochę po polsku (zaprasza mnie do siebie!)
Pławska Regina, zam. Baranowicze
Pławka Wiera, córka Antoniego, zam. baranowicze
Płąwski Pietrik (Piotruś?), ur. w 1910, zm. w 2005, urodzony w Strzałowie i tam pochowany; jego dzieci:
- Tomasz, ur. 1947, mieszka w Hucie
- Emma, ur. 1940, mieszka w Leśnej
- Leonida, ur. 1943, mieszka w Miłowidach
Syn Tomasza - Andrzej (Andriej) ur. 1979 mieszka w Leśnej- obiecał zaznajomić się z moimi dokumentami, ma za jakiś czas zadzwonić.
Cmentarze, gdzie pochowani są Pławscy:
-Strzałowo
-Podkryniczna
-Małachowce
- Miłowidy
- Leśna i HutaI to tyle, a właściwie aż tyle, jak na efekt dwóch dni poszukiwań i zdobywania wiadomości przez mojego białoruskiego kolegę. mam nadzieję na następne wiadomości, ale to za jakiś czas.
Przedstawiam fotografię nagrobka mojego ojca- Antoniego Pławskiego, który jest pochowany na cmentarzu w Smolnie Wielkim. Ojciec zmarł 09 listopada 1990 roku.

O mojej rodzinie...
Maria Butrym z d. Pławska, urodziła się w 1923 roku w Strzałowie. Była najstarszą córką małżeństwa Pławskich. Wyszła za mąż za Stanisława Butryma, ur. w 1920 roku w okolicach Krzywoszyna pow. Baranowicze. Poznali się dopiero na zachodzie i pobrali w Gorzowie Wlkp. Zamieszkali przy ul. Wał Okrężny. Nie wiem, czy Stanisław jeszcze żyje, ale z tego, co słyszałem Maria ma się całkiem dobrze. Mieli dwoje dzieci- Leokadię i Halinę.
Władysław Pławski, ur. w 1924 roku w Strzałowie. Po otrzymaniu karty repatriacyjnej osiedlił się w Szczecinie. Tu pobrał się z Ludomirą Costazza, ur. w 1926 roku w Haliczu woj. Stanisławów. Jego żona Ludomira miała ciotkę Józefę, która mieszkała przez jakiś czas w Delejowie, na płd. wschód od Halicza. Ludomira miała troje rodzeństwa- Ottona, ur. 1931 r., zm. w 1946 r. ( zginął od wybuchu niewypału), Zdzisławę, ur. w 1927 roku (nie wiem, czy jeszcze żyje) i Arnolda, ur. w 1927 roku, zmarł kilka lat temu w Szczecinie.
Ludomira z Władysławem mieli cztery córki- Beatę, Mariolę, Grażynę i Jagodę. Mieszkali w szczecińskiej dzielnicy Pogodno przy ul. Konopnickiej. Władysław zmarł 20 lutego 1985 roku. Został pochowany niedaleko swego brata Piotra i syna Zbigniewa. Ludomira mieszka do dzisiaj pod tym adresem z jedną z córek.
Helena Pawłowska z d. Pławska, ur. w 1926 roku w Strzałowie. Osiedliła się w Gorzowie. Wyszła za mąż za Jana Pawłowskiego, ur. w 1928 roku, pochodzącego z okolic Baranowicz. Trzeba w tym miejscu stwierdzić, że dowiedziałem się jakoby Jan nie miał nic wspólnego z rodziną swej teściowej- Malwiną Pławską. Cóż, może to tylko zbieżność nazwisk.
Małżeństwo to miało dwoje dzieci- Zbigniewa i Danutę.Brakuje mi informacji, czy Pawłowscy jeszcze żyją. Myślę, że przynajmniej jedno z nich tak.
Apolonia Butrym z d. Pławska, ur. w 1927 roku, w Strzałowie, tak samo, jak jej rodzeństwo. Po wojnie osiadła w Gorzowie, poznała tam swojego przyszłego męża- Stanisława Butryma, ur. w 1926 roku, pochodzącego podobno z okolic Grodna. I tu też występuje podobny przypadek, jak z rodziną Pawłowskich- obaj Butrymowie twierdzili, ze nie byli rodziną. Ja jednak mam na ten temat swoją wersję. Malżeństwo Butrymow miało troje dzieci- Marię, Leokadię i Jarosława. Mieszkają do dzisiaj w Gorzowie, ale czy żyją ? Tego nie wiem, będę musiał to sprawdzić.
Antoni Pławski ur. się w 1928 roku również w Strzałowie. Początkowo zamieszkał w Szczecinie, gdzie pracował w miejscowej cukrowni jako kierowca. Nie pamiętam w jakich okolicznościach poznał moją mamę Urszulę Pławską, ur. w 1932 roku w Wodnikach koło Halicza w Galicji. Faktem jest, że pobrali się w 1958 roku i osiedlili w Smolnie Wielkim gm. Kargowa, woj. Lubuskie.

Jan Pławski,ur. w 1932 roku w Strzałowie był najmłodszy z rodzeństwa Pławskich. Po wojnie osiedlił się w Gorzowie. Poznał tam swoją pierwszą żonę, której nie znałem. Jego pierwsza żona umarła młodo, nie poznałem powodu jej śmierci. Ożenił się powtórnie ze Stanisławą, niestety nie znam jej nazwiska panieńskiego. Mieli troje dzieci- Roberta, córkę o nieznanym mi imieniu i syna, którego równiez nie znałem.
Nadal brakuje mi w moich zmaganiach nad historią mojej rodziny kogoś, kto byłby kims w rodzaju łącznika pomiędzy rodziną Pławskich z okolic Baranowicz, a innymi Pławskimi, np. z Glebowców (pow. Szczuczyn), Pław (bądź Pławskich), lub z Pławskimi z powiatu lidzkiego, czy też pińskiego.
Jest jeszcze tyle zagadek przede mną, że nie wiem, czy będę w stanie samodzielnie je rozwiązać. Szkoda, że nie ma w tej chwili szans na to, aby poznać dane mojego pradziadka, który walczył w powstaniu w 1863 roku. Być może wyświetlenie jego postaci cokolwiek by wyjaśniło.
Wiem też jedno, że rodzina Pławskich była bardzo wielką rodziną o wielu odgałęzieniach. Ustaliłem już ich gniazdo rodowe- Pławy. Tam znajdowało się ich siedlisko i prawdopodobnie stamtąd ród rozprzestrzenił sie w różnych kierunkach- na południe w stronę Pińska, na północ w stronę Lidy, Grodna i Nowogródka, część rodu osiadła w okolicach Baranowicz, inna też część mieszkała na polskim Podlasiu, inna z kolei wyemigrowała w XIX wieku za ocean do USA i Kanady.
Mało też wiem na temat ich koligacji z rodzinami Butrymów, Pawłowskich i Bordunów( Burdunów), bo i takowe były. Jeszcze wiele tajemnic do odkrycia przede mną. Szkoda, że tak późno wziąłem się za to, większość osób, które mogłyby niejedno mi powiedzieć już zmarła, a ci, którzy jeszcze żyją, niewiele mogą mi powiedzieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz